czwartek, 19 lipca 2012

Nic, czyli wszystko

Witam!
Z racji tego, że mam dziś naprawdę wisielczy humor i najchętniej zaszyłabym się w mysiej dziurze, zrezygnowałam z okupowania kuchni, robienia zdjęć, zabawy z ciuchami. Jestem smutna, przygnębiona i załamana. Nie widzę nawet anemicznego promyczka nadziei. Nie pytajcie, bo mi wstyd. Poziom mego zażenowania może przewyższyć tylko poziom cukru we krwi po dzisiejszym dniu. 

Mam nadzieję, że Wy się dziś uśmiechacie i Wasz dobry humor niweluje moje smutki:)

A teraz zapraszam do obejrzenia tego całego zdjęciowego bałaganu:)

 Kawałek mnie- robiłam kalkulatorem.

 Zdradzieckie ciasteczka z biedronki!
Moja kolejna wariacja z kurczakiem w roli głównej:)

Pozdrawiam
M

7 komentarzy:

  1. mniam, kurczak z cukinią a Ty smutasz ? Nie rozumiem :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ja dzisiaj tez w nienajlepszym humorze jestem. ale u mnie spowodowane jest to 'kobiecymi dniami' wiec zaraz przejdzie! :D
    kalkulator robiacy zdjecia! ale czad! ^^
    te ciasteczka sa obledneee .. <3 daaaj mi jedno! :D i usmiechnij sie! :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. widzę jakiś nowy krem do rąk na zdjęciach. Nie widziałam tej serii u Ziaji, co to dokłacdnie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest to krem do rąk aktywne rozjaśnianie. Wprawdzie jest do skóry dojrzałej, ale zależy mi na jasnych dłoniach, dlatego zaczęłam go stosować:)

      Usuń
  4. Właśnie mam te ciastka na biurku ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. lubię ten krem:)!
    Pozdrawiam Y.

    OdpowiedzUsuń
  6. ee fajnie tu :D chcemy więcej! :)

    OdpowiedzUsuń